Zimowo, bo każdy widzi co za oknem...a pomysłowo bo.......no włąśnie, odbyłam kursik drobnej metaloplastyki- wire wrapping.
Coś fajnego, twórczego, wciągającego.....można powiedzieć, że się samo robi....... Można mieć jakiś projekt, ale jeśli się robi pojedyncze elementy, to myślę sobie że nie potrzebny żaden projekt....zawieszki można robić na żywioł....będą łądniejsze.
Oto moje PIERWSZE kręciołki.....
Ciekawa jestem Waszego zdania. wiem , że nie są dokładne , ale jak na pierwszy raz.....chyba nieżle co?.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz