Przyszła pora na mnie. Dziś przekazałam podstawy sutaszu dziewczynom. Powybierały kabaszony i koraliki i oczywiście sznurki. Dzielnie pokonywały niesforność sznurków. Jedna dziewczyna wybrała sobie zlepek muszli z Morza Adriatyckiego, druga- kawałek ciekawej muszli pod względem kształtu, faktury i kolorów. Oto zdjęcia ich pracy. Pozdrawiam dzielne dziewczyny.Czas za szybko biegnie...........
Miło z Wami było .
Śmiałyśmy się z kształtów które wyszły przez całkowity przypadek....ciekawe co Wy kochane blogowiczki widzicie?...
jest ludzik z czuprynką , rączką różową i nóżkami i czymś pomiędzy....i ufoludek....
Fajna taka wspólna praca, uwielbiam!
OdpowiedzUsuńA naszyjniki na dredach z poprzednich postów powaliły mnie na kolana! Pozdrawiam i rozgoszczę się:)
Oczywiście zapraszam, miło mi będzie gościć Ciebie Ewkiki....pozdrawiam oczywiście również gości zaglądających....
OdpowiedzUsuń