Odbyłam dziś warsztaty u ART-BIŻU. KASI BIEDRYCKIEJ . Nie ukrywam, że poszłam po to, żeby dowiedzieć się COŚ więcej o technice szycia sutaszowego, i zastosowania go w praktyce. No przecież trzeba popodglądać konkurencję....hahaha
I owszem dowiedziałam się i nawet chyba nauczyłam. Będę stosowała w moich sutaszkach to i owo.... Ale jak już wcześniej pisałam ......PRAKTYKA CZYNI MISTRZA!!!.
I KASIEŃKA TAKIM MISTRZEM JEST!!!!!!! A ja cierpliwie będę do tego dążyć.
Podziwiałam na własne oczy Jej prace (PIĘKNE). Było nas 5 , każda na innym etapie tegoż rękodzieła, oraz różnych zawodów od stylistki do nauczycielek włącznie...POZDRAWIAM....
A mała Kocica śliczna! Antonina- dopominała się, żeby być między nami...a potem poszła spać na szafę. Zamieszczę kilka zdjęć z dzisiejszych warsztatów.
Kasia w środeczku i my-uczennice.
Kasia z Tosią.
Wystawa jak w Galerii-parapetowej-...
A na stoliku jak w sklepie w którym jestem zawsze długo, dotykając, oglądając...dopasowując w wyobraźni....
A tu , już efekty zmagań z żyłkami, igłami , koralikami, i SZNURKAMI...
I IEFEKTY KOŃCOWE NASZEGO SPOTKANIA.
TU W ZBLIŻENIU NIEKTÓRE PRACE KASI .
DZIĘKI KASIU ZA MIŁE SPOTKANKO I NAUKĘ. Życzę Ci Kasiu następnych warsztatów i wielu uczennic. POZDRAWIAM I MOŻE UDA NAM SIĘ SPOTKAĆ NA NAUKĘ SZYDEŁKOWEGO NASZYJNIKA Z KORALIKÓW....(?).
I owszem dowiedziałam się i nawet chyba nauczyłam. Będę stosowała w moich sutaszkach to i owo.... Ale jak już wcześniej pisałam ......PRAKTYKA CZYNI MISTRZA!!!.
I KASIEŃKA TAKIM MISTRZEM JEST!!!!!!! A ja cierpliwie będę do tego dążyć.
Podziwiałam na własne oczy Jej prace (PIĘKNE). Było nas 5 , każda na innym etapie tegoż rękodzieła, oraz różnych zawodów od stylistki do nauczycielek włącznie...POZDRAWIAM....
A mała Kocica śliczna! Antonina- dopominała się, żeby być między nami...a potem poszła spać na szafę. Zamieszczę kilka zdjęć z dzisiejszych warsztatów.
Kasia w środeczku i my-uczennice.
Kasia z Tosią.
Wystawa jak w Galerii-parapetowej-...
A na stoliku jak w sklepie w którym jestem zawsze długo, dotykając, oglądając...dopasowując w wyobraźni....
A tu , już efekty zmagań z żyłkami, igłami , koralikami, i SZNURKAMI...
I IEFEKTY KOŃCOWE NASZEGO SPOTKANIA.
TU W ZBLIŻENIU NIEKTÓRE PRACE KASI .
DZIĘKI KASIU ZA MIŁE SPOTKANKO I NAUKĘ. Życzę Ci Kasiu następnych warsztatów i wielu uczennic. POZDRAWIAM I MOŻE UDA NAM SIĘ SPOTKAĆ NA NAUKĘ SZYDEŁKOWEGO NASZYJNIKA Z KORALIKÓW....(?).
no to się podszkoliłaś wiec czekamy na efekty!!
OdpowiedzUsuń♥
WYOBRAŹ SOBIE, ŻE JA TEŻ JESTEM CIEKAWA CO TEŻ MI SIĘ URODZI....HAHAH JAK COŚ JUŻ BĘDZIE, TO DAM ZNAĆ...
OdpowiedzUsuńTakie spotkania sa zawsze owocne no i poplotkowac mozna.
OdpowiedzUsuń