Wzięłam byka za rogi....mój pierwszy pierścień.....naturalnie, ze nikomu go nie oddam....są pewne niedociągnięcia, ale następny będzie już (chyba) lepszy.... no i troszkę nowości pokażę....
Podklejone skórą. Całkiem , całkiem no nie?....
Ta bransoletka czekała na zapięcie dość długo.....dopasowałam i doszyłam. I jak????
A to przeróbka.....był element odpruty z torby, koraliki porozrywane...ostatecznie udało się odtworzyć i uzupełnić.
I na deserek, moje długopisowe impresje.
Dzięki , za odwiedzinki i pozdrawiam.
Podklejone skórą. Całkiem , całkiem no nie?....
Ta bransoletka czekała na zapięcie dość długo.....dopasowałam i doszyłam. I jak????
A to przeróbka.....był element odpruty z torby, koraliki porozrywane...ostatecznie udało się odtworzyć i uzupełnić.
I na deserek, moje długopisowe impresje.
Dzięki , za odwiedzinki i pozdrawiam.
Swietnie ci to wychodzi!
OdpowiedzUsuńDziękuję że do mnie zawitałaś, bardzo mi miło:) prace piękne...a długopisowe impresje...hm...cóż...chciałabym tak móc wziąć długopis w dłonie i...impresja:))) niestety:) zachwycają,szczególnie ta po prawej...
OdpowiedzUsuńDzięki J. Zaglądaj do mnie, zapraszam serdecznie. A Ty również Ikonki piszesz niezłe....pozdrawiam.
UsuńGrazynko, dziękuję Ci....
Ale natworzyłaś... widać, że koraliki Cie lubią . Czerowna impresja niesamowita...
OdpowiedzUsuńserdeczne