Dawno temu, oj dawno, wykonywałam karafki. Ciekawe butelki po trunkach, malowałam farbami witrażowymi przezroczystymi i kryjącymi z fakturalnymi. Dawało to nawet ciekawe efekty. Kielichy też popełniałam w różnych wzorach formy szklanej i wzorkach malowanych....Każde cudeńko inne, pieczołowicie dopracowane i niepowtarzalne.
Poniżej zamieszczam kilka zdjęć ze zbioru prywatnego mojej koleżanki. Wpadłam kiedyś na tzw chwileczkę i cóż ja zobaczyłam....wyeksponowane te rzeczy na szafkach , półkach. Jak mi się cieplutko zrobiło na serduchu. Dla Kogoś to co zrobiłam miało jakąś wartość, dbano o to i szanowano, używano tylko z okazji jakiejś poważniejszej uroczystości...jak miło, co nie?
Pochwalę się też dziś moimi ikonami. Miałam czas zadumy, poszukiwania....i potrzebę malowania ikon. Niestety nie pisania ikon (wielka szkoda) .Ale cały proces pisania ikon trwa. Od samego początku przygotowania deski...
Wzorowałam się na Rublowie, Teofanie Gregu, bezimiennych oraz na bułgarskich , greckich, .
Ta tematyka była dawno moim małym konikiem....nawet pisałałam jakąś pracę, coś tam badałam, jeździłam gdzieś........otwierano mi stare cerkiewki na wschodzie polski, Muzea pokazywały swoje ukryte zbiory a w KIJOWSKIEJ ŁAWRZE ZAKOCHAŁAM SIĘ....byłam tak z kilka razy.
Nie przynudzam już i pokaże niektóre moje , warte zobaczenia. Moje próby z postarzaniem, nakładaniem podkładów, podklejania płótna na klej stolarski....etc. Ale i tak nie będą tak śliczne jak oryginały....ech....
Chrystus Tronujący MB Włodzimierska
Szymon z Młodziencem
Zaśnięcie MB fragm z Zaśnięcia
Z ikony Bułgarskiej fragment sw Antoni
No i od karafki , kieliszków do ikon....hahahah cóż, czasem tak się to plecie.
To było by na tyle dziś. Piszcie czy się podobało....pozdrówki
są śliczne :-))
OdpowiedzUsuń